Kolejna ciekawa sesja za nami. W dalszym ciągu, swoją uwagę skupiam głównie na ropie naftowej, która kontynuuje impuls wzrostowy zapoczątkowany wraz ze startem ubiegłego tygodnia. Do tej pory udało nam się sforsować kilka istotnych punktów odniesienia. Kolejne dni wydają się być kluczowe, jeżeli chodzi o średnioterminowe perspektywy dla tego instrumentu. Jeżeli natomiast chodzi o ES… co tu dużo mówić. Ciężko jest obecnie pokusić się o trafne przewidywania. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak skupić się na bieżących obserwacjach, wyciągając jak najwięcej z trwającego trendu wzrostowego.
CLJ20
Target, o którym pisałem we wczorajszym przygotowaniu, faktycznie udało nam się osiągnąć już w trakcie wczorajszej sesji. Dolne ograniczenie ubiegłorocznej strefy równowagi, zostało odklepane. Podobnie z resztą jak dolne ograniczenie na interwale miesięcznym (54,04). W takim wypadku, nie pozostaje nam nic innego, jak skupić się na ostatnim elemencie naszej układanki – interwale kwartalnym. Patrząc na aktualną sytuację kompleksowo, z szerszej perspektywy, wyjście nad 54,28 otwiera nam drogę w kierunku 60 dolarów za baryłkę ropy naftowej. Po drodze brak jest tak na prawdę znaczących punktów odniesienia. Z tego też powodu, niezwykle istotne jest to, co wydarzy się w ciągu najbliższych dni. Możliwości są dwie. Zanegowanie ceny powyżej 54,28 i spadki w kierunku 50/51 dolarów za baryłkę (z potencjałem do pogłębienia). Wyjście nad widoczną na wykresie strefę podażową, czego efektem powinna być kontynuacja w kierunku 59,40.
ESH20
Sytuacja na ES nie ulega praktycznie żadnej zmianie. W dalszym ciągu utrzymujemy się w strefie rynkowej nierównowagi na wyższych interwałach. Aktualnie, kluczowa w tym aspekcie wydaje się być strefa 3378,00/3380,00. Jest to obszar budowany w oparciu o górne ograniczenie miesięcznej strefy równowagi. Do tego, aby postawić kropę nad i, którą byłoby wyjście nad górne ograniczenie dla tygodniowej strefy równowagi, brakuje nam aktualnie kilku punktów. Poziom ten przebiega obecnie w okolicy 3386,00. Nie muszę chyba pisać o tym, że powodzenie w utrzymaniu ceny powyżej tej bariery, otwiera nam drogę do kolejnych ataków na ATH. W ujęciu kasowym, jest to poziom 3393,75. Jest to jeden z ostatnich punktów odniesienia na powyższym wykresie. Ciężko jest obecnie pokusić się o wskazanie jakichkolwiek targetów powyżej tego poziomu.
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją. Dodatkowo, zapraszam do zapoznania się z cotygodniowymi nagraniami, w których analizuję aktualną sytuację z nieco szerszej perspektywy. Znajdziecie je na moim kanale na YouTube. Poniżej zamieszczam nagranie, w którym omawiałem aktualną sytuację przed obecnym tygodniem: