Wczoraj mogliśmy zaobserwować pierwsze, nieśmiałe jak na razie, próby przetestowanie siły i potencjału rynkowych byków. Paliwa do spadków wystarczyły jednakże zaledwie na lekką korektę, po której rynek nie miał większych problemów z powrotem w okolice czwartkowego zamknięcia. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Ogólny obraz rynku nie ulega zmianie. Po środowym impulsie wzrostowym rynek znalazł równowagę w okolicach poziomu 2470,00. Kluczowym pytaniem na najbliższe dni wydaje się być to, dotyczące ewentualnej kontynuacji ruchu zapoczątkowanego równo tydzień temu. Do tej pory bykom udało się pokonać aż 50 punktów. Jest to wynik godny pozazdroszczenie. Pamiętajmy jednak, że z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w połowie maja. Wówczas po trwającym około dwóch tygodni trendzie wzrostowym przeszliśmy w długą i wyczerpującą konsolidację. Czy i tym razem scenariusz będzie podobny? Ciężko jest w tej chwili o jednoznaczną odpowiedź, bowiem z każdą nową sesją cena wędruje w coraz wyższe rejony.
Przebieg minionej sesji
Wczorajsza sesja po raz kolejny toczona była pod dyktando dużych zleceń. Tym razem jednak zlecenia te pojawiły się po krótkiej stronie rynku. Chodzi mi tutaj przede wszystkim o serię trzech zleceń sell market, które pojawiły się chwilę po otwarciu rynku kasowego. Pierwsze z nich (zarazem największe) zrealizowane zostało po cenie 2473,75. Ponownie szybki rzut oka na wykres pozwala nam określić wpływ, jaki miało to zlecenie na przebieg wczorajszej sesji. Co więcej chwilę po godzinie 16 mogliśmy również zaobserwować prawie 3 tysiące zleceń z limitem na asku. Co prawda poziom ten został koniec końców przełamany, jednakże sił starczyło zaledwie na kilka ticków. Kluczowym jest jednak fakt, że tak na prawdę do tej pory nie mieliśmy do czynienia z wybiciem powyżej tego właśnie poziomu. Cały czas bowiem obszar ten działa jak silny straszak na byki.
Analiza market profile
Patrząc na obecną sytuację z perspektywy market profile widzimy, że rynek znalazł równowagę pomiędzy ograniczeniami wczorajszego VA. POC dla sesji nocnej znajduje się aktualnie na poziomie wczorajszego VPOC, co może świadczyć o sporym niezdecydowaniu inwestorów. Prawdopodobnie tym razem będziemy musieli poczekać aż do otwarcia kasowego, zanim rynek odkryje przed nami swoje karty. Do tego czasu myślę, że będzie wykorzystywać kluczowe poziomy z sesji wczorajszej, jak chociażby wspomniane wcześniej górne i dolne ograniczenie VA. Warto jest tutaj również zwrócić uwagę na aktualną budowę dzisiejszego LOD, który składa się aż z czterech TPO. Taka struktura nie powinno zostać pozostawiona sama sobie i możemy liczyć na próby jej naprawy.
Podsumowując, przebieg sesji nocnej może nam zwiastować sesję konsolidacyjną. Dotychczasowy zasięg impulsu wzrostowego również wskazuje na taki scenariusz. Dodatkowo, mogliśmy wczoraj zaobserwować pierwsze próby realizacji zysków wypracowanych na przestrzeni ostatniego tygodnia. Warto jest w takim wypadku zwrócić uwagę na wszystkie kluczowe poziomy sesji wczorajszej. W przypadku scenariusza konsolidacyjnego, mogą one działać jak silne wsparcia i opory. Co więcej, kończący się właśnie tydzień udowodnił, że obecnie rynek lubi respektować wspomniane wyżej obszary.
Plan na dzisiaj:
- pojawiły się pierwsze oznaki wyczerpania się impulsu wzrostowego (duże zlecenia sprzedaży), dlatego warto jest wziąć pod uwagę scenariusz konsolidacyjny;
- obserwacja obszaru 2473,00 – 2474,00, który od wczoraj (za sprawą zleceń, które pojawiły się w tym rejonie) działa jak silny opór;
- próba gry pod wczorajsze ekstrema i kluczowe poziomy (yLOD, yHOD, yVA oraz ONH/ONL) może okazać się dobrą strategią na dzisiejszą sesję;
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2465,50 / 2476,25
Close – 2471,00
Istotny obszar: 2473,00 – 2474,00;
S1 (wsparcie) – 2451,50
R1 (opór) – 2476,25
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.