Na rynku w dalszym ciągu widać oznaki podwyższonej zmienności. Wprawdzie nie są to już tak dynamiczne ruchy, jak te, z którymi musieliśmy zmagać się po 10 października, jednak w dalszym ciągu musimy zachowywać czujność. Bardzo łatwo jest obecnie wpaść w pułapkę fałszywego wybicia. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Patrząc na powyższy wykres, możemy zauważyć kształtujący się krajobraz po-korekcyjny. Chodzi tutaj oczywiście o rejony znajdujące się w okolicach 2820 (strefa oporu) oraz te w okolicach 2750 (strefa wsparcia). Wygląda więc na to, że po raz kolejny przeszliśmy w fazę wyczekiwania. Budowania bazy pod kolejny impuls. Kluczowym pytanie wydaje się być to, dotyczące kierunku ewentualnego wybicia. Ja oczywiście nie porwę się na prorokowanie tego rodzaju wydarzeń. W mojej opinii obywa scenariusze są jak najbardziej prawdopodobne. To co dla mnie wydaje się być tutaj istotnym, to potencjalny przebieg któregoś ze scenariuszy. Wydaje mi się bowiem, że zdecydowanie bardziej dynamiczne powinno być wybicie aktualnych minimów. Oczywiście wiążę się to z szeregiem różnego rodzaju czynników i jest dość naturalne. Jednak zasiadając obecnie do handlu, ciężko jest oprzeć się wrażeniu, że wisi nad nami widmo pogłębienia dotychczasowych spadków. Napięcie jakie towarzyszy kolejnym ruchom spadkowym jest niemalże namacalne.
Jest to oczywiście tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia. Nie zmienia to jednak faktu, że do obydwa scenariusze powinny być przez nas rozgrywane na różne sposoby. I nie, nie chodzi tutaj o to, że na wybiciu ze strefy oporu powinniśmy grać long, a w przypadku strefy wsparcia short. Chodzi tutaj przede wszystkim o sposób budowania naszych pozycji. Sposób zarządzania ryzykiem. Czynniki, które powinniśmy brać wówczas pod uwagę. Wszystko to ma kluczowe znaczenie.
Analiza market profile
Jak to wygląda z perspektywy market profile? Przede wszystkim zwróciłbym uwagę na obszar zlokalizowany pomiędzy 2779,50, a 2784,25. Z naciskiem na jego dolne ograniczenie. Dlaczego? Mamy tutaj do czynienia z kilkoma istotnymi poziomami. Jest to min. HOD sesji z 15 października oraz VAL sesji z 16 października (2778,75). Dodatkowo kilka ticków wyżej znajduje się VPOC sesji z 11 października (2779,50). Warto będzie zatem obserwować reakcję ceny w tych rejonach, w przypadku ewentualnych prób wybicia ponad ich ograniczenia. Zasięg dla takiego wybicia możemy wyznaczyć w okolicach piątkowych maksimów (2800,50). Ruch ten powinien przebiegać dość dynamicznie, głównie za sprawą faktu, że obszar ten znajduje się pomiędzy dwoma istotnymi obszarami dystrybucji z zeszłego tygodnia.
Po południowej stornie wykresu, zwróciłbym przede wszystkim uwagę na okolice minimów z początku minionego tygodnia. Chodzi tutaj oczywiście o poziomy 2745,25 (LOD z poniedziałku) oraz 2745,50 (LOD z wtorku). Oba poziomy zostały zbudowane w nietypowy sposób. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z tzw. bad low w oparciu o dwa TPO. Z kolei wtorkowe minima zbudowane są w oparciu o IB. W takim wypadku zasadne wydaję się być zakładanie prób przetestowania tych okolic.
Plan na dziś
- obserwacja reakcji ceny w przypadku prób wybicia ponad 2779,50 – podłączenie się pod impuls wzrostowy jeżeli będzie on wspierany odpowiednim wolumenem;
- shorty poniżej 2745,25 – jednak tutaj musimy uważać na to, aby nie dać się złapać na fałszywe wybicia;
- pamiętajmy aby podejmować decyzje wyłącznie w oparciu o obiektywne obserwacje!
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2762,25/2800,50
Close: 2767,50
Istotne poziomy: –
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją. Wszystkich, dla których poruszane w dzisiejszym wpisie kwestie są nie do końca jasne i zrozumiałe, zapraszam do zapoznania się z wpisem przybliżającym podstawy korzystania z market profile.
1 komentarz
Komentarze są wyłączone.