28 marca

Wygląda na to, że zmienność na dobre zagościła w tym tygodniu na rynkach. Wczorajsza sesja, podobnie jak ta poniedziałkowa, może pochwalić się sporym zasięgiem, który wypracowany był dodatkowo na znaczących obrotach. Przyznam się szczerze, że nie spodziewałem się wczoraj takiego przebiegu sesji. Moje oczekiwania nie mają tutaj jednak najmniejszego znacznie. To co istotne, to fakt jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji.

Analiza techniczna


Powyższy wykres, wydaje się być raczej mało pomocnym. Zgodnie z tym, o czym pisałem wczoraj, analiza techniczna przydaje się w ostatnim czasie jedynie do wyznaczania potencjalnych pułapek na tzw. ulicę. Próba odreagowania spadków została zatem dość szybko spacyfikowana. Z tego też powodu, otwartą pozostaje kwestia potencjalnego zasięgu dla trwających spadków. Aktualne zasadnym wydaje mi się stwierdzenie, że możemy mieć niebawem do czynienia z testem minimów wyznaczonych na początku lutego. W takim wypadku, w dalszym ciągu mówimy o prawie 100-punktowym potencjale, jaki drzemie obecnie w rynkowych niedźwiedziach. Zanim jednak do tego dojdzie, przyjdzie nam się oczywiście zmierzyć z minimami, które wyznaczone zostały pod koniec ubiegłego tygodnia.

W dalszym ciągu, nie możemy całkowicie przekreślać scenariusza zakładającego formowanie się szerokiego obszaru konsolidacyjnego. Dolnego ograniczenia możemy w takim wypadku upatrywać na poziomach znajdujących się nieznacznie poniżej okrągłej bariery 2600 punktów. Dzisiejsza sesja powinna nam przynieść odpowiedź na pytanie, czy scenariusz ten wciąż pozostaje w grze.

Analiza market profile

Przygotowane do sesji: market profile z 28 marca

Patrząc na obecną sytuację z perspektywy market profile widzimy, że sesja nocna przynosi nam dość szeroką (jak na standardy Globex) dystrybucję w przedziale pomiędzy 2607,25, a 2619,50. Dodatkowo obszar ten pokrywa się z rejonem, w którym doszło wczoraj do stabilizacji ceny w ostatnich godzinach handlu. Wygląda więc na to, że rynek przeszedł w fazę łapania oddechu po dynamicznych spadkach, z jakimi mieliśmy wczoraj do czynienia. Wczorajszy impuls pozostawił po sobie dość wyraźny ślad w postaci widocznych na wykresie obszarów single printów. Patrząc na rynek z tej perspektywy, kluczowym wydaje się być poziom zlokalizowany na 2646,25. Dopiero powrót ceny w te rejony, powinno wlać odrobinę nadziei w serca rynkowych byków. Po drodze przyjdzie nam się jeszcze zmierzyć z obszarem pomiędzy 2628,50, a 2629,00. Ograniczeniami są dwa poziomy POC. Pierwszy, z sesji piątkowej. Drugi, z poniedziałkowej.

Po przeciwnej stronie barykady przyjdzie nam się zmierzyć z minimami z zeszłego tygodnia, które stanowią obecnie barierę na drodze ku poziomom odwiedzonym przez cenę na początku lutego. Z ciekawszych poziomów, będziemy tutaj mieli do czynienia z nietestowanym IB sesji poniedziałkowej, który to dodatkowo pokrywa się z poziomem VPOC z piątku (2590,75). Jest to dość silna mieszanka, która powinna przykuć uwagę uczestników rynku.

Plan na dziś

  • punktem kluczowym, z perspektywy średnioterminowego trendu, wydają się być poziomy zlokalizowane w okolicach okrągłej bariery 2600 punktów;
  • pomimo faktu, że znajdujemy się obecnie w okolicach dolnego ograniczenia potencjalnego obszaru konsolidacji, longi będę zagrywał dzisiaj tylko i wyłącznie w oparciu o silne sygnały, wspierane dodatkowo odpowiednim wolumenem;
  • zejście poniżej 2590,75 może wnieść sporo nerwowości, której efektem będzie dynamiczne pogłębienie minimów z zeszłego tygodnia;
  • wciąż niezwykle ważne jest odpowiednie dostosowanie wielkości pozycji oraz zleceń obronny, do panujących warunków;
  • pamiętajmy, aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!

Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2596,00/2679,75
Close – 2612,75
Istotne poziomy: 2590,75; 2628,50/2629,00; 2646,25; 2687,50;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –

Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.

Powiązane wpisy