Wczorajszą sesję można by właściwie podsumować dwoma słowami: nihil novi. Powolna wspinaczka w kierunku ATH jest kontynuowana. Obroty wciąż na żenująco niskim poziomie. Przy takim wolumenie można by pokusić się o stwierdzenie, że tak na prawdę nic się wczoraj nie wydarzyło. Faktycznie by tak było, gdyby nie zawirowanie wokół Tesli. Oczywiście nie miało to większego wpływu na handel na ES, jednak ostatnie godziny handlu dostarczyły mi odrobinę rozrywki po dłużącym się dni rozgrywania futów. Interesującym było obserwować sposób, w jaki rynek wyceniał wczoraj opcje na Teslę. Kilkudziesięcio-dolarowy spread był czymś jak najbardziej powszechnym. Teoria mówiąca o tym, że rynki są efektywne i wszystkie instrumenty są poprawnie wycenianie przez jego uczestników, przeżywała wczoraj ciężkie chwile. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Generalnie rzecz biorąc nie wydarzyło się wczoraj nic nowego. W dalszym ciągu w grze pozostają te same założenia, o których pisałem wczoraj. Wygląda na to, że obecnie na radarze spekulantów widnieje już tylko aktualny ATH. Ciężko będzie zatrzymać ten pochód przed dotarciem w okolice tego poziomu. Czy uda się nam poprawić wynik styczniowy? Oczywiście nie podejmę się odpowiedzi na to pytanie. Otrzymamy tutaj bowiem idealny moment na to, aby ponownie ubrać ulicę. Czy nastąpi to przed czy po ustanowieniu nowego ATH, tego nie wiem. Wiem natomiast, że istnieje spora szansa (ryzyko?) wystąpienia takiego właśnie scenariusza. Warto być zatem na niego przygotowanym. Ostatnie sesje upływały nam wprawdzie w sennej atmosferze, jednak nie może to wpłynąć na poziom naszej koncentracji. Jeden gwałtowny impuls może nam bowiem wynagrodzić kilka dni marazmu, z jakim musieliśmy się ostatnio mierzyć.
Analiza market profile
Patrząc na aktualną sytuację z perspektywy market profile widzimy, że tutaj również próżno jest szukać nowych wskazówek ponad to, o czym pisałem już wczoraj. Wszystkie przytoczone wówczas poziomy/obszary w dalszym ciągu pozostają w grze. Ze szczególnym naciskiem na wczorajszy obszar single printów, który to nie został jeszcze przetestowany. Na co warto jest zatem zwrócić dzisiaj uwagę?
Przede wszystkim na wąski zasięg dystrybucji na profilu wczorajszej sesji. Jak widzimy, handel w trakcie sesji nocnej rozgrywany jest niemalże w całości w ograniczeniach zbudowanych w oparciu o VA. Warto będzie zatem dzisiaj obserwować te poziomy (2858,50/2862,25). Patrząc na aktualny profil dzisiejszej sesji, można by pokusić się o stwierdzenie, że mamy do czynienia z budową bazy pod dynamiczny impuls, jaki powinien nadejść w trakcie kasowego. Z reguły takie założenie miało by sens. Patrząc jednak na warunki handlu w ostatnich dniach, daleki jestem od ferowania tak jednoznacznych opinii. Wydaje mi się zatem, że nie pozostaje nam nic innego, jak rozgrywanie tego co przyniesie nam dzisiaj rynek w oparciu o arkusz, taśmę i poziomy kreowane intraday.
Plan na dziś
- kluczowym obszarem w dalszym ciągu jest rejon wczorajszych single printów. To tutaj możemy spodziewać się reakcji większego grona spekulantów;
- poza tym, idąc za przykładem ostatnich sesji, starał się będę grać pod kluczowe poziomy intraday;
- pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2848,25/2863,75
Close: 2860,75;
Istotne poziomy: 2827,50; 2841,50; 2845,25/2846,75; 2852,75/2853,50; 2856,25; 2858,50/2862,25;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.
1 komentarz
Komentarze są wyłączone.