Sprawy prywatne skutecznie powstrzymały mnie wczoraj od poprawnego przygotowania do sesji otwierającej nowy tydzień. Szczęśliwie, wczorajsza sesja nie była nazbyt wymagająca i można ją było rozgrywać w oparciu o podstawowe poziomy intraday. Wygląda na to, że po zeszłotygodniowych problemach, byki na nowo przejęły kontrolę nad rynkiem. Po raz kolejny zatem z nadziejami można spoglądać w kierunku aktualnego ATH. Czy tym razem uda nam się poprawić wynik z końcówki stycznia? Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Z całą pewnością cieniem na aktualną formę byków, kładą się odnotowane na przestrzeni ostatnich sesji obroty. Odkąd przerzuciliśmy się na kontrakty wrześniowe, nie odnotowaliśmy jeszcze tak niskiego wyniku jak ten wczorajszy. Z jednej strony nie może to nikogo dziwić. Wszak okres wakacyjny w pełni. Dodatkowo mamy już za sobą wszystkie najważniejsze ze sprawozdań finansowych spółek notowanych na amerykańskiej giełdzie. W takiej sytuacji ciężko jest zachęcić inwestorów do aktywnego handlu. Prawdopodobnie będziemy się musieli uzbroić w cierpliwość i przeczekać ten okres. Jak długo to potrwa? Umownie za koniec okresu wakacyjnego uznaje się dzień, na który przypada amerykańskie święto pracy (Labor Day). W tym roku będzie to 3 września. Jak zatem widzimy, mamy przed sobą perspektywę miesiąca handlu na zwolnionych obrotach. Czy to oznacza, że w tym czasie nie będą się pojawiać ciekawe okazje? Z całą pewnością nie, wystarczy sobie przypomnieć sierpień ubiegłego roku.
Tutaj po raz kolejny nawiążę do ubiegłorocznego lata. Jak dobrze pamiętamy, wówczas również mieliśmy do czynienia z powolną wspinaczką, po której przychodziły dość gwałtowne korekty. Ostatnie sesje pokazały nam jednak, że historia nie zawsze lubi się powtarzać. Oczywiście korekty się pojawiły, jednak były one zdecydowanie bardziej łagodne niż miało to miejsce rok temu. Co więcej, coś łatwo przychodziło nam wyznaczanie potencjalny poziomów wsparcia, na których powinno dojść do odbicia i powrotu do wzrostów. W tamtym roku nie było aż tak różowo. Wówczas korekty miały zdecydowanie bardziej chaotyczny przebieg. Można było zaobserwować oznaki paniki. Większość z kluczowych poziomów wsparć przełamywana była bez większych problemów. Tym razem tego nie było. W takim wypadku, wydaje mi się, że prawdziwa korekta dopiero przed nami.
Kiedy możemy się jej spodziewać? Ciężko będzie mi odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie pijam kawy. Dlatego wróżenie z fusów pozostawię tym, którzy częściej odwiedzają pobliskie kawiarnie.
Analiza market profile
Jak to zwykle bywa po takich sesjach z jakimi mieliśmy do czynienia przez dwa ostatnie dni, market profile dostarcza nam kilku ciekawych poziomów, na które warto będzie zwrócić uwagę. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście obszary single printów. Jak dobrze wiemy, rynek lubi domykać tzw. ukryte luki (jak zwykli je nazywać eksperci od AT). Idealnym przykładem na siłę tego rodzaju obszarów, była sesja czwartkowa z ubiegłego tygodnia. Po domknięciu silnego obszaru pojedynczych TPO, otworzyła się bykom autostrada w kierunku ATH, z której aktualnie skrzętnie korzystają. Na jakich rejonach powinniśmy zatem skupić nasz wzrok? Po pierwsze, będzie to wczorajszy obszar single printów (2845,25/2846,75). Jak widzimy, dzisiejszy handel odbywa się w całości powyżej tego obszaru, dlatego też ewentualne próby zejścia w te rejony mogą nam przynieść kilka ciekawych wskazówek do wykorzystania w najbliższym okresie.
Dodatkowo, na profilu dzisiejszej sesji, również możemy zauważyć wąski obszar pojedynczych TPO (2852,75/2853,50). Warto jest tutaj nadmienić, że tuż pod dolnym ograniczeniem tego rejonu, znajduje się znaczący uskok w profilu (cztery TPO), co dodatkowo podkreśla znaczenie tego poziomu. Doliczając do tego fakt, iż górne ograniczenie pokrywa się z wczorajszym HOD (2853,50), otrzymujemy gotową receptę na to, jak przyciągnąć uwagę spekulantów. Wydaje mi się, że to właśnie tutaj skupiony będzie dzisiaj wzrok większości uczestników rynku.
Dodatkowo, w przypadku wystąpienia impulsu korekcyjnego, warto będzie obserwować reakcję ceny w okolicach, nietestowanych do tej pory, poziomów POC (2827,50 oraz 2841,50). Jeżeli chodzi o północną stronę barykady, to nie pozostaje nam nic innego jak zdać się na obserwację arkusza oraz taśmy. Ostatni raz kiedy zawitaliśmy na tak wysokich poziomach miał bowiem miejsce jeszcze w czasach prehistorycznych z naszego punktu widzenia.
Plan na dziś
- kluczowym obszarem wydaje się być rejon dzisiejszych single printów, to tutaj będę dzisiaj starał się wyłapać jak najwięcej wskazówek odnośnie kierunku na najbliższe sesje;
- poza tym, idąc za przykładem sesji wczorajszej, starał się będę grać pod kluczowe poziomy intraday;
- pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2835,00/2853,50
Close: 2849,00
Istotne poziomy: 2827,50; 2841,50; 2845,25/2846,75; 2852,75/2853,50;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.
1 komentarz
Komentarze są wyłączone.