23 lipca

Nowy tydzień, nowe możliwości? Patrząc na obecną sytuację można odnieść wrażenie, że tym razem powiedzenie to nie znajduje zastosowania na rynkach. W dalszym ciągu ciężko jest wyłapać jakiekolwiek oznaki życia na wykresach. Odrobinę świeżości przyniosło nam wprawdzie zeszłotygodniowe wybicie, jednak bardzo szybko powróciliśmy do znanego i niezbyt lubianego, schematu rozgrywania sesji wakacyjnych. Nie inaczej wygląda sytuacja również dzisiaj. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?

Analiza techniczna


Wygląda na to, że po wybiciu, z którym mieliśmy do czynienia we wtorek, rynek postanowił przejść w fazę konsolidacji. Patrząc na obecną sytuację z optymistycznej perspektywy, możemy zauważyć oznaki budowania bazy pod kolejne wybicie. Wąski zasięg ruchów, przepychanki pomiędzy obiema stronami rynku, niski wolumen. Wypisz, wymaluj przepis na handel w strefie równowagi, po którym powinno nastąpić gwałtowne wybicie, napędzane zamykaniem stratnych pozycji przez osoby znajdujące się po złej stronie barykady.

W nieco mniej optymistycznej wersji, może okazać się, że przed nami kilka długich tygodni handlu w obserwowanych obecnie warunkach. Winą za taki stan rzeczy obarczyć możemy oczywiście okres wakacyjny. Nie od dziś bowiem wiadomo, że miesiące letnie charakteryzują się zauważalnym spadkiem na płaszczyźnie zmienności oraz obrotów. Z tego też powodu, w najbliższych dniach skupiłbym się przede wszystkim na rozgrywaniu sesji w oparciu o kluczowe poziomy intraday. Analiza techniczna nie będzie tutaj nazbyt przydatnym narzędziem. Możemy co prawda pokusić się o wyznaczenie kilku podstawowych poziomów wsparcia i oporu. Jednak biorąc pod uwagę kapitał jaki stoi za wykreowaniem tego co widzimy obecnie na powyższym wykresie, nie wydają się być one nazbyt atrakcyjne. Na upartego możemy brać je pod uwagę, jednak musimy w takim wypadku odpowiednio kontrolować ryzyko prowadzonych pozycji. Tak, aby całość wypracowanego danego dnia (czy tygodnia) zysku, nie wyparowała przy jednym, gwałtownym impulsie w przeciwnym kierunku.

Analiza market profile

Przygotowane do sesji: market profile z 23 lipca

Patrząc na obecną sytuację z perspektywy market profile, znajdujemy potwierdzenie dla zasadności rozgrywania kolejnych sesji w oparciu o poziomy intraday. Profil dla zeszłego tygodnia ma niezwykle zbalansowany kształt, co pozwala nam w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na jego ekstrema (2789,75 oraz 2818,25). To w tych okolicach można upatrywać okazji do zajmowania pozycji w najbliższych dniach. W mojej opinii ciekawie wygląda drugi z nich (2818,25), głównie z uwagi na stopień w profilu, który się tam pojawił (2818,00). Poziom ten został również przetestowany w czwartek, po czym musieliśmy zmierzyć się z dość sporą przeceną. Wygląda wiec na to, że tutaj znajduje się obecnie główny obóz krótkiej strony rynku. Wybicie ponad ten poziom (środa) pokazało nam brak zainteresowania długiej strony do kontynuacji, co z perspektywy teorii aukcyjnej, również potwierdza założenie o silnym poziomie oporu, zlokalizowanym w tych okolicach.

Jeżeli chodzi o południową stronę barykady, to oprócz wspomnianego LOD z wtorku, skupiłbym się na dzisiejszym poziomie ONL. Wpisuje się to oczywiście w ogólny plan na rozgrywanie dzisiejszej sesji, który nie różni się niczym szczególnym od czwartkowego:

Najlepszym planem na tego rodzaju sesje jest oczywiście rozgrywanie ich w oparciu o kluczowe poziomy intraday (ONH/ONL, YH/YL, Open/Close itp.).

Plan na dziś

  • obserwacja reakcji ceny w okolicach kluczowych poziomów intraday;
  • poziomami, na które zwróciłbym uwagę w pierwszej kolejności będą VAL/VAH oraz ONL;
  • pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!

Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2793,00/2810,50
Close: 2803,50
Istotne poziomy: 2789,75; 2818,25;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –

Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.

Powiązane wpisy

1 komentarz

Komentarze są wyłączone.