25 lipca

Coś nie mam szczęścia do wróżenia w tym tygodniu. Wczorajszy plan, podobnie jak ten poniedziałkowy, nie został zrealizowany przez rynki. Z tego też powodu, tak ważne jest aby pamiętać o tym, że są to tylko i wyłącznie założenia czysto hipotetyczne. Rynek koniec końców i tak zrobi swoje, pozostając niewzruszonym na nasze życzeniowe przewidywania. Bez odpowiedniej adaptacji w trakcie trwania sesji nie uda nam się zajechać zbyt daleko. Wczorajsza sesja przyniosła nam kontynuację wspinaczki, przy zauważalnym wzroście na płaszczyźnie obrotów. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?

Analiza techniczna


Jak już zdążyłem wspomnieć we wstępie, za nami dość dobra sesja z perspektywy rynkowych byków. Udało się wybić ponad przytaczany wczoraj poziom 2818,25. Dodatkowo, wybiciu towarzyszył wzrost na płaszczyźnie obrotów. Wprawdzie nie odnotowaliśmy tutaj spektakularnego wyniku, jednak biorąc pod uwagę wakacyjny klimat, jaki panuje obecnie na rynkach, nie możemy przejść obok tego obojętnie. Wygląda więc na to, że byki przejmują obecnie kontrolę i z nadziejami spoglądać możemy w kierunku obecnego ATH (2889,00). Co prawda do tego wciąż daleka droga, jednak pierwsze sygnały wydają się być dość optymistyczne.

Obecnie można pokusić się o stwierdzenie, że z technicznego punktu widzenia, testowana jest siła wczorajszego wybicia. Stąd na powyższym wykresie dość długi górny knot oraz czerwony kolor świecy dla dzisiejszej sesji. Prawdopodobnym jest więc to, że dzisiaj uzyskamy odpowiedź na to, czy obserwowany impuls wzrostowy ma szanse przerodzić się w atak na szczyt hossy. Kluczowe w tym wypadku powinny być wczorajsze minima. Jeżeli niedźwiedziom uda się sprowadzić cenę poniżej wczorajszego low, siła wczorajszego wybicia zdecydowanie straci na wartości.

Analiza market profile

Przygotowane do sesji: market profile z 25 lipca

Patrząc na obecną sytuację z perspektywy market profile, znajdujemy kilka wskazówek potwierdzających założenia zbudowane w oparciu o analizę techniczną. Jedną z nich jest chociażby wczorajszy HOD, zbudowany w oparciu o dwa TPO. Jak dobrze wiemy, rynek bardzo często dąży do naprawy tego typu niedoskonałości powstałych na profilach sesyjnych. Wydaje mi się, że z perspektywy dzisiejszej sesji kluczowe będą dwa elementy. Po pierwsze, będzie to przytaczany wczoraj obszar, zlokalizowany w okolicach 2810. Cytując za wczorajszym wpisem:

Dziś skupiłbym się jednak na kilku poziomach wyznaczonych w oparciu o wczorajszy profil sesji. Jednym z nich jest wąski obszar single printów (2809,75/2810,25). Pokrywa się on z aktualnym LOD, który to dodatkowo zbudowany jest w oparciu o IB. Dodając do tego wczorajszy poziom VPOC zlokalizowany kilka punktów niżej (2807,75) otrzymujemy dość solidny, potencjalny poziom wsparcia na dzisiejszą sesję.

W mojej opinii jest to absolutnie kluczowy obszar z perspektywy dalszej kontynuacji wzrostów. Odbicie w tych rejonach powinno otworzyć nam prostą drogę w kierunku naprawy wczorajszego bad high. Zanim jednak do tego dojdzie, warto będzie również zwrócić uwagę na wczorajszy poziom VPOC (2823,50). Jak na razie nie mieliśmy jeszcze możliwości do przetestowania tego poziomu od dołu. Pierwsze próby, mogą nam również przynieść sporo odpowiedzi w kontekście kierunku, jaki zostanie obrany w trakcie trwania dzisiejszej sesji.

Plan na dziś

  • w pierwszej kolejności, zwróciłbym przede wszystkim uwagę na reakcję ceny w dwóch obszarach: wczorajszy LOD oraz VPOC. To tutaj mogą rozegrać się losy dzisiejszej sesji;
  • poza tym, wciąż zasadne pozostaje rozgrywanie sesji w oparciu o kluczowe poziomy intraday;
  • pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!

Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2810,25/2831,25
Close: 2821,00
Istotne poziomy: 2789,75; 2798,50; 2807,75/2810,25; 2823,50; 2831,25;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –

Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.

Powiązane wpisy