27 stycznia

Nowy tydzień zaczynamy z wysokiego C. Choć w aktualnej sytuacji, bardziej adekwatnym byłoby pisanie o niskim C. To, co powinno być dla nas istotne, to sposób w jaki możemy wykorzystać aktualną sytuację. Zarówno ropa, jak i amerykański indeks S&P znajdują się w kluczowych miejscach. To, co wydarzy się w ciągu najbliższy dni, może mieć kluczowe znaczenie z średnioterminowej perspektywy.

CLH20

CLH20

Ropa kontynuuje swój marsz w kierunku południowym. Aktualnie wkroczyliśmy w rejony, które pozostawały nietknięte, mniej więcej od połowy października. Poniżej mamy już tak naprawdę otchłań bez dna. Biorąc pod uwagę sposób, w jaki zareagowaliśmy na zejście poniżej 53,50, możemy śmiało stwierdzić, że jest to bez wątpienia jedna z istotniejszych stref. Zgodnie z tym, o czym mówiłem na przestrzeni ostatnich kilku sesji, utrzymywanie ceny poniżej tej bariery sprawia, że niedźwiedzie posiadają pełną kontrolę nad aktualnymi wydarzeniami. W tym momencie celem numer jeden dla długiej strony rynku, powinien być szybki powrót nad 53,93/54,03. Pamiętać należy o tym, że nocny zjazd odbywała się na niezwykle niskiej płynności i bez adekwatnego odzwierciedlenia na płaszczyźnie delty. Warto będzie zatem poczekać na reakcję inwestorów zza wielkiej wody, zanim na dobre pogrzebiemy szanse byków na powrót do żywych.

ESH20

W przypadku ES sytuacja jest o tyle ciekawa, że spadkom z sesji nocnej towarzyszą zarówno spore obroty, jak i zauważalny spadek na płaszczyźnie delty. Wygląda więc na to, że powrót poniżej górnego ograniczenia miesięcznej strefy równowagi, faktycznie podziałał mobilizująco na rynkowych niedźwiedzi. Co ciekawe, w całości zrealizował się już scenariusz, o którym mówiłem w trakcie wczorajszego nagrania. Znajdujemy się aktualnie w dość istotnym punkcie. To, w jaki sposób zareagujemy na okolice 3245 będzie mieć kluczowe znaczenie dla losów kolejnych kilku/kilkunastu sesji. Pamiętać należy bowiem o tym, że wciąż na przetestowanie czekają górne ograniczenia dla poprzednich okresów zarówno na interwale kwartalnym (3166) jak i rocznym (3052). Jak zatem widzimy, obserwowane obecnie spadki, mogą być jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Warto jest mieć to na względzie, zanim zdecydujemy się na zagrywanie longów.

Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją. Dodatkowo, zapraszam do zapoznania się z cotygodniowymi nagraniami, w których analizuję aktualną sytuację z nieco szerszej perspektywy. Znajdziecie je na moim kanale na YouTube. Poniżej zamieszczam nagranie, w którym omawiałem aktualną sytuację przed obecnym tygodniem:

Powiązane wpisy