Wychodząc niejako naprzeciw wiadomościom, które od Was otrzymywałem, zdecydowałem się na lekką zmianę w publikowaniu kluczowych stref na najbliższe sesje. Rozumiem, że nie każdy z Was posiada konto na Facebooku, jednocześnie cotygodniowe nagrania mogą być niewystarczające. Będzie to zatem niejako powrót do korzeni. Mam jednak nadzieję, że dzięki tej niewielkiej zmianie, przygotowanie do sesji trafi do każdego, kto będzie chciał się z nim zapoznać. Forma będzie z pewnością zdecydowanie krótsza niż miało to miejsce ponad rok temu, jednakże starał się będę poruszyć wszystkie istotne (według mnie) czynniki. Dodatkowo, żeby nie utrudniać życia osobom, które zaglądają jedynie na FB, będę zamieszczał tam screeny wykresów z naniesionymi istotnymi strefami. Główna zmiana polegała będzie zatem na przeniesieniu krótkiego opisu z Facebooka i zamieszczeniu go we wpisach publikowanych na blogu. Tylko tyle i aż tyle. Nie przedłużając już zatem, przejdźmy do omówienia aktualnej sytuacji na ropie oraz amerykańskich indeksach.
Ogólny obraz rynków nie ulega znaczącej zmianie. Wciąż musimy trzymać rękę na pulsie w sprawie wydarzeń na bliskim wschodzie. Dla potwierdzenia tych słów, wystarczy rzut oka na wykres oraz to, w jaki sposób zachowywały się poszczególne walory w trakcie sesji azjatyckiej. Powód takiego stanu rzeczy jest zapewne każdemu z Was znany, dlatego też nie widzę sensu zagłębiania się w szczegóły. Pamiętać należy jedynie o tym, że w takich przypadkach sytuacja czysto „techniczna” schodzi zawsze na dalszy plan. O czym z resztą pisałem już w trakcie poniedziałkowego przygotowania.
Przygotowanie do sesji: CL
W przypadku ropy naftowej, w dalszym ciągu warto jest spoglądać w kierunku piątkowej luki. Jest to aktualnie jedna z ważniejszych stref średnioterminowych, biorąc pod uwagę brak istotnych odnośników na wyższych interwałach (początek roku). Wyznaczona na powyższym wykresie strefa 61,86/61,92 bazuje na górnym ograniczeniu strefy równowagi z ubiegłego tygodnia oraz wspierana jest styczniową strefą równowagi, a dokładniej jej dolnym ograniczeniem. Zanim jednak znajdziemy się w tej strefie, warto będzie zwrócić uwagę na wydarzenia w okolicy 62,63/62,79. Jest to strefa budowana w oparciu o wydarzenia z aktualnego tygodnia. Dolne ograniczenie tygodniowej strefy równowagi, w połączeniu z strefami równowagi budowanymi na bazie market profile. Strefa ta jest jednocześnie dobrym kandydatem na LIS dla dzisiejszej sesji. Po przeciwnej stronie rynkowej barykady mamy strefę 63,93/64,13. Budowana jest ona w oparciu o tygodniową oraz miesięczną strefę równowagi. Jest to również podażowy LIS na dzisiejszą sesję.
Przygotowanie do sesji: ES
W przypadku amerykańskich indeksów, mamy do czynienia z analogiczną sytuacją jak miało to miejsce w przypadku ropy. Gwałtowny impuls w trakcie sesji nocnej, oraz mozolny powrót w okolice wczorajszej ceny zamknięcia. W przypadku ES przede wszystkim zwróciłbym uwagę na ograniczenia trzydniowej strefy równowagi. To właśnie w oparciu o te poziomy, wyznaczyłem dzisiejsze popytowe i podażowe strefy LIS. Pierwsza z nich, ulokowana jest w okolicach 3233,50 – czyli dolnego ograniczenia przytoczonej wyżej strefy. Strefa podażowa, zbudowana jest w oparciu o kilka poziomów odniesienia. Pokrywa się tutaj bowiem kilka istotnych poziomów jak chociażby tygodniowa oraz miesięczna strefa równowagi. W takim wypadku, z pewnością powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na wydarzenia w obszarze pomiędzy 3244,50, a 3247,50. Udane wybicie powyżej tej strefy powinno otworzyć nam drogę w kierunku aktualnego ATH (3259,00).
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją. Dodatkowo, zapraszam do zapoznania się z cotygodniowymi nagraniami, w których analizuję aktualną sytuację z nieco szerszej perspektywy. Znajdziecie je na moim kanale na YouTube.