Wczorajsza sesja, podobnie jak ta poniedziałkowa, miała niejako dwa oblicza. Pierwsze w trakcie sesji nocnej oraz bezpośrednio po publikacji danych o CPI. Drugie, w trakcie kasowego. Co ciekawe, jak na prawie 40-punktowy ruch z okolic HOD, obserwowana zmienność była raczej umiarkowana. Handel na kontraktach marcowych powoli usuwa się do cienia, jednak wciąż możemy zaobserwować tutaj sporą aktywność. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji.
Analiza techniczna
Wczorajsza sesja przyniosła nam potwierdzenie dla strefy podażowej, znajdującej się powyżej okrągłej bariery 2800 kontraktów. Ponownie poziomy te zostały zanegowane, a zdecydowana większość sesji toczona była poniżej tego oporu. Jedynie pozytywna reakcja na odczyt CPI pozwoliła nam na wybicie, które jednak nie trwało zbyt długo. Pozostając na chwilę przy reakcjach rynku do dane, czy innego rodzaju kluczowe informacje. Zauważyłem, że zaczęły się wczoraj pojawiać opinie, wskazujące na dość specyficzne powody spadków z jakimi mieliśmy do czynienia. Część z analityków próbowała zrzucić winę na barki rezygnacji ze stanowiska Rexa Tillersona. W mojej opinii fakt ten nie miał absolutnie żadnego znaczenia, a pojawił się on w mediach tylko dlatego, aby w jakiś sposób zracjonalizować wczorajszą korektę, bez wskazywania na prawdziwe jej przyczyny, które to mogą mieć zdecydowanie bardziej fundamentale podstawy. Sęk w tym, aby nie dać się złapać w tego rodzaju pułapki zastawiana na nas przez mądre głowy z CNBC.
Ostatecznie wszystkie niezbędne do handlu informacje znajdziemy w arkuszu, czy na wykresie. A co nam mówi wykres? Przede wszystkim to, że okolice 2795 stanowią obecnie wyraźna granicę strefy podażowej. Rynek kilkukrotnie próbował bezskutecznie się przez nią przebić. W takim wypadku spodziewać możemy się kontynuacji spadków, których zasięg może przekroczyć barierę 2700 punktów. Z perspektywy wczorajszej sesji warto będzie zwrócić uwagę na 2770,00 – był to poziom, na którym mogliśmy zaobserwować wczoraj wzmożoną reakcję długiej strony rynku. Ostatecznie bykom nie udało się utrzymać ceny powyżej tego poziomu, jednak biorąc pod uwagę liczbę zawartych kontraktów, możemy spodziewać się dzisiaj kolejnych prób przebicia przez ten poziom.
Analiza market profile
Co na temat aktualnej sytuacji powie nam market profile? Przede wszystkim zwróciłbym uwagę na kształt profilu. Na wczorajszy POC składa się zaledwie 14 liter TPO, co zdaje się nam wskazywać na dość duże niezdecydowanie inwestorów. Podobnie wygląda kwestia volume profile. Widzimy, że ciężko jest doszukiwać się obszarów o podwyższonym wolumenie. Wczorajszy handel miał zatem dość równomierny przebieg, co sugeruje nam aktywne poszukiwanie nowego obszaru równowagi.
W takim wypadku skupiłbym się przede wszystkim na poszukiwaniu poziomów, na których będziemy mogli zaobserwować wzmożoną aktywność długiej stron rynku. Jednak nie chodzi mi tutaj o próby wyłapania dołków. Tego typu rejony możemy bowiem wykorzystać na dwa sposoby. Grając na odbicia od ograniczeń powstałej w okolicach tego poziomu konsolidacji. Jak również wykorzystując moment wyłamania się ze wspomnianego obszaru krótkoterminowej konsolidacji. Warto jest być w takiej sytuacji cierpliwym i pozwolić w pierwszej kolejności na uformowanie się takiego obszaru, a następnie ostrożnie rozgrywać pozycje w okolicach ekstremów. Wąski stop, redukcja pozycji oraz odwrócenie w przypadku wybicia na dużym wolumenie ze stopniowym zwiększaniem zaangażowania.
Jeżeli chodzi o poziomy czysto techniczne. Aktualnie znajdujemy się kilka punktów powyżej istotnego obszaru single printów, który uformowany został po piątkowych danych z rynku pracy. Zanegowanie tego obszaru będzie jasnym sygnałem wskazującym na kontynuację spadków. Poniżej znajduje się kilka nietestowanych do tej pory poziomów POC oraz VPOC. Rynek może zatem wykorzystać okazję do przetestowania któregoś z nich w poszukiwaniu strefy popytowej. Pierwszym jest piątkowy POC (2742,75), natomiast ostatnim POC z 7 marca na poziomie 2703,50.
Plan na dziś
- obserwacja poziomu 2770,00 – jeżeli bykom nie uda się powrócić ponad ten poziom, spodziewać się można kontynuacji wczorajszych spadków z zasięgiem nawet w okolicach 2700;
- kluczowym wydaje się być piątkowy obszar single printów (2750,00/2756,00) – zanegowanie tego rejonu otwiera nam autostradę na południe;
- pomimo dość jednoznacznego kierunku, rozgrywanie sesji jak ta wczorajsza do prostych nie należy. Dlatego warto będzie wykorzystać każdy moment krótkoterminowej konsolidacji rozgrywając go zgodnie z tym, o czym pisałem w dzisiejszym przygotowaniu;
- pamiętajmy, aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2762,50/2807,25
Close – 2768,25
Istotne poziomy: 2703,50/2708,00; 2730,00/2733,75; 2742,75; 2750,00/2756,00; 2770,00;
S1 (wsparcie): 2685,00;
R1 (opór): 2795,00;
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.
2 komentarzy
Komentarze są wyłączone.