Rynek zaserwował nam wczoraj powtórkę z rozrywki. Czwartek po raz kolejny okazał się dniem, w którym oddane zostały wszystkie wypracowane na przestrzeni ostatnich dni zyski. Przed nami ostatnia sesja tygodnia. Patrząc na zeszłotygodniowe wydarzenia, spodziewać możemy się dziś lekkiego odreagowania wczorajszych spadków. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Rynek po raz drugi na przestrzeni ostatniego tygodnia uraczył nas ponad 40-punktową świecą spadkową. Jak widzimy, niezdecydowanie, o którym pisałem w poprzednich dwóch przygotowaniach do sesji, było dobrą wskazówką zapowiadającą wczorajsze spadki. Po raz kolejny bez większych problemów przebijane były kluczowe wsparcia techniczne, czego efektem było ustanowienie nowych minimów sierpnia. To na co warto zwrócić uwagę to fakt, że wciąż nie doczekaliśmy się testów jednego z istotnych poziomów – 2415,50. Wydaje mi się jednak, że w najbliższych dniach możemy być świadkami zejścia ceny w te rejony. Czy będzie to już dzisiaj? Myślę, że nie. Spodziewałbym się raczej lekkiego odbicia i kontynuacji spadków z początkiem przyszłego tygodnia.
Przebieg minionej sesji
Wczoraj po raz kolejny mieliśmy przyjemność handlu przy wysokiej zmienności i zadowalających obrotach. Po raz kolejny taka kombinacja zaowocowała sporych rozmiarów korektą. Bez wątpienia może to być odbierane jako element rynkowej słabości. Wróćmy jednak do przebiegu wczorajszej sesji. Ciekawym poziomem do budowania krótkiej pozycji był 2458,50. Po pierwsze był to wczorajszy ONL, dlatego też można było spodziewać się sporej ilości zleceń obronnych poniżej tej ceny. Przypuszczenia okazały się słuszne, bowiem przebicie przez to wsparcie zaowocowało dość dynamicznym pogłębieniem ruchu spadkowego. Standardowo, doszło po nim do krótkiego odbicia, po którym powróciliśmy do marszu w kierunku południowym. Poziom w dalszej części sesji ponownie zadziałał jak silny opór, co było idealnym momentem do zwiększenia wielkości pozycji.
W trakcie trwania sesji mieliśmy również do czynienia z innymi, ciekawymi wydarzeniami w arkuszu zleceń. Przykładem może być chociażby 2456,00, na którym w okolicach godziny 16:30 doszło do sporej akumulacji krótkich pozycji. Tego typu sytuacje są wręcz idealnym przykładem na to, jak kontrolować ryzyko naszych transakcji. Podłączenie się pod akumulację pozwala nam bowiem postawić wąskie zlecenie obronne, ograniczające nasze ryzyko do jednego, czy dwóch ticków. Potencjał w przypadku trafności takiego scenariusza, znacząco przewyższa podejmowane ryzyko, czego idealnym przykładem był wspomniany wyżej poziom 2456,00.
Przebieg wczorajszej sesji był bliźniaczo podobny do tego sprzed tygodnia. Warto jest zatem zapoznać się z analizą, którą przeprowadziłem w zeszły piątek.
Analiza market profile
Analizując aktualną sytuację z perspektywy market profile, warto jest w pierwszej kolejności zwrócić uwagę na położenie wczorajszego VPOC. Jak widzimy, poziom ten zlokalizowany jest z okolicach LOD. Może nam to sugerować, że po dynamicznych spadkach, znaleziony został poziom równowagi, wokół którego skupić się może handel w nadchodzącej sesji. Dodatkowym potwierdzeniem dla takiego scenariusza jest fakt, że mieliśmy na tych poziomach do czynienia z ewidentnym obszarem dystrybucji, co z łatwością możemy zauważyć na powyższym wykresie. Sesja nocna zdaje się być budowana w oparciu o dwa obszary dystrybucji. Pierwszy zlokalizowany w okolicach 2428,00, natomiast drugi 2432,00. Co ciekawe, dokładnie w połowie pomiędzy tymi dwoma poziomami znajduje się wspomniany wcześniej yVPOC. Można zatem pokusić się o stwierdzenie, że poziom ten będzie pewnego rodzaju granicą pomiędzy dwiema dystrybucjami, którego przebicie powinno zaowocować zejściem w rejony ich ograniczeń.
Wygląda więc na to, że dziś (podobnie jak tydzień temu) będziemy mieli do czynienia z lekkim odreagowaniem wczorajszych spadków. Jednym z bardziej prawdopodobnych scenariuszy jest konsolidacja w okolicach yVPOC. Biorąc jednak pod uwagę ewentualne odreagowanie w postaci większego, bądź mniejszego odbicia, zwróciłbym w pierwszej kolejności uwagę na wszystkie obszary LVN wczorajszej sesji, które mogą posłużyć za trampolinę dla ewentualny wzrostów.
Podsumowanie
Po raz drugi na przestrzeni ostatniego tygodnia mieliśmy do czynienia ze sporych rozmiarów korektą. Po raz kolejny, ruch ten zapoczątkowany był w okolicach 2474,00. Jak zatem widzimy, inwestorzy uznali, że poziomy te nie stanowią obecnie obszaru równowagi. Z tego też powodu, w najbliższych dniach oczekiwałbym wzmożonej aktywności po obu stronach rynku, czego skutkiem powinno być odkrycie nowego obszaru równowagi. Spodziewać się można, że będzie to poziom zdecydowanie niższy niż ten, na którym prowadzony był handel na przestrzeni kończącego się właśnie tygodnia. Dziś stawiałbym jednak na spokojniejszą sesję, która przyniesie nam moment oddechu po wczorajszych wydarzeniach. Pamiętajmy jednak, że nie musi to wcale oznaczać braku ciekawych okazji, dlatego też warto będzie uważnie śledzić dziś rynkowe wydarzenia.
Plan na dzisiaj:
- obserwacja wydarzeń w trakcie trwania sesji nocnej oraz tych zaraz po otwarciu kasowego;
- prawdopodobnie przeszliśmy w okres poszukiwania nowego obszaru VA, warto jest zatem zwrócić szczególną uwagę na poziomy chętnie wykorzystywane przez obie strony rynku do zajmowania pozycji;
- w przypadku utrzymania się zmienności na wczorajszym poziomie, pod żadnym pozorem nie powinniśmy zagrywać pod prąd. Dużo lepszym rozwiązaniem będą próby gry zgodnie z impulsami kreowanymi w trakcie trwania sesji.
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2427,75 / 2468,50
Close – 2430,00
Istotny poziom: 2429,75
S1 (wsparcie) – 2415,50
R1 (opór) – 2488,50
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.