Przed nami pierwsza sesja po wakacyjnej przerwie. Standardowo, spodziewać możemy się znaczącego wzrostu obrotów oraz zmienności. Standardowo również, powinno się to przełożyć na ilość oraz jakość okazji pojawiających się na rynkach. Piątkowa sesja nie przyniosła nam przełomowych rozwiązań, co z całą pewnością nie może nikogo dziwić (nawet pomimo danych o NFP). Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Jak widzimy na powyższym wykresie, piątkowa sesja przyniosła nam testy oporu na poziomie 2479,00. Możemy zatem uznać, że kilkudniowy impuls wzrostowy został już w pewnym stopniu wyczerpany. Jeżeli najbliższe dni nie przyniosą nam wyłamania się góra z ograniczeń lipcowej konsolidacji, możemy spodziewać się szybkiego zejścia w okolice 2461,25. Co prawda wczorajsza sesja otworzyła się luką testując ten właśnie poziom, jednak w mojej opinii nie powinniśmy przykładać aż tak dużej uwagi wczorajszym wydarzeniem. Z pewnością pozytywnym jest fakt, że wsparcie zostało utrzymane, jednak cały czas musimy pamiętać, że było to wypracowane jedynie na londyńskich obrotach.
Przebieg minionej sesji
Jak już zdążyłem wspomnieć, piątkowa sesja do przełomowych nie należała. Zgodnie z tym, o czym pisałem w przygotowaniu do sesji, mój udział sprowadził się jedynie do handlu w okolicach publikacji danych o NFP. Pomimo lekkiego rozstrzału pomiędzy konsensusem, a opublikowanymi danymi, reakcja była raczej stonowana. Jak widzimy na powyższym wykresie, piątek rozgrywany był według scenariusza, do którego rynek przyzwyczaił nas w zeszłym tygodniu. Z tą różnicą, że zasięg sesji RTH był wyjątkowo wąski. Udało nam się co prawda dotrzeć w okolice górnego ograniczenia lipcowej konsolidacji, jednak cała w tym zasługa wydarzeniom z sesji nocnej. Prawdopodobnie nie byłem jedyną osobą, która zdecydowała się na wydłużony weekend. Decyzja ta, choć nie przyniosła wymiernych korzyści, okazała się być jak najbardziej trafną.
Analiza market profile
Patrząc na aktualną sytuację z perspektywy market profile widzimy, że znajdujemy się obecnie w objęciach czwartkowej dystrybucji. W mojej opinii zarówno sesja piątkowa, jak i tym bardziej wczorajsza, nie przyniosły nam nowych wskazówek. Biorąc pod uwagę również fakt, że dzisiejsza sesja będzie pierwszą po okresie wakacyjnym, zdecydowanie więcej uwagi poświęciłbym na uważną obserwację wydarzeń po otwarciu kasowego, niż sztywne trzymanie się założeń zbudowanych na bazie ostatnich wydarzeń. Jak widzimy, wczorajsza sesja otworzyła się luką. Warto mieć jednak na uwadze fakt, że poziomy poniżej 2461,25 były bardzo szybko zanegowane. Może to świadczyć o tym, że są one obecnie uważane za promocyjne. To z kolei sugerowałoby nam, że obszar równowagi znajduje się na zdecydowanie wyższych poziomach.
Podsumowanie
Ciężko jest pokusić się o trafną analizę przed powakacyjną sesją. Jak już wspomniałem, warto będzie dziś skupić swoją uwagę na tym, w jaki sposób za rynek powracał będzie do pracy na normalnych obrotach. Znajdujemy się w okolicach górnego ograniczenia letniej konsolidacji. Ewentualne wybicie ponad jej ograniczenia powinno być jasnym sygnałem do kontynuacji wzrostów. W przeciwnym razie czekają nas testy wszystkich kluczowych wsparć wypracowanych na przestrzeni ostatnich miesięcy. Mając to na uwadze, do dzisiejszej sesji podchodził będą bez z góry określonego nastawienia oraz oczekiwań. Będę się zatem starał wyciągnąć jak najwięcej informacji, które będą mogły zaprocentować w przyszłości.
Plan na dzisiaj:
- do dzisiejszej sesji podchodzę bez z góry określonego nastawienia;
- obserwacja reakcji ceny na otwarciu – już tutaj powinniśmy otrzymać pierwsze wskazówki co do kierunku, jaki zostanie obrany przez rynek po wakacyjnym okresie;
- uważna obserwacja wydarzeń w celu poszukiwania istotnych poziomów pod grę w najbliższych dniach.
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2460,25 / 2473,75
Close – 2468,00
Istotne poziomy: 2461,25
S1 (wsparcie) – 2415,50
R1 (opór) – 2488,50
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.