20 czerwca

Wczoraj, pomimo dość znacznego ruchu w trakcie sesji nocnej, zdecydowałem się pozostawać poza rynkiem. Powody są oczywiście jasne – mecz Polski na mundialu. Zawsze staram się być w stu procentach skoncentrowany na handlu, a wczorajszy mecz z pewnością by mnie mocno rozpraszał. Dlatego w trosce o stan rachunku maklerskiego, podjąłem taką decyzję. Nie zmienia to jednak faktu, że z czysto technicznego punktu widzenia, mamy za sobą dość ciekawą sesję. Pamiętajmy jednak, że analiza techniczna, to jedno z mniej znaczących narzędzi w codziennym handlu. Zawsze ważniejsze powinno być to, jak wyglądał przebieg danej sesji od środka. Tutaj niestety mam pewne braki, z uwagi na wspomniany wyżej powód. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?

Analiza techniczna


Jak już zdążyłem wcześniej wspomnieć, za nami dość ciekawa sesja z perspektywy analizy technicznej. Głównie z uwagi na fakt, że udało nam się przetestować istotny obszar wsparcia, którym są okolice poziomu 2750. W jednym z poprzednich przygotowań pisałem o tym, że chciałbym zobaczyć w najbliższych dniach zejście w te rejony, któremu towarzyszyć będzie odbicie w oparciu o wzrost na płaszczyźnie obrotów. Scenariusz ten udało się wypełnić jedynie w połowie. Doszło do testów, jednak daleki jestem od stwierdzenia, że przyciągnęło to na rynek większą liczbę spekulantów. Obroty nie wyróżniały się niczym szczególnym na tle ostatnich sesji. Jest to o tyle zaskakujące, że mieliśmy do czynienia z silną przeceną w trakcie sesji nocnej. Z reguły już sam ten fakt przekłada się na lekki wzrost obrotów. Dodając do tego odbicie, jakie miało miejsce w trakcie kasowego, powinniśmy otrzymać gotową receptę na pracowity dzień. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?

Ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ przebywałem wczoraj poza rynkiem. Z tego powodu, nie wiem w jakiej atmosferze rozgrywana była wczorajsza sesja. Z czysto technicznego punktu widzenia, spodziewać się można teraz kontynuacji wzrostów w kierunku okrągłej bariery 2800 punktów.

Analiza market profile

Przygotowane do sesji: market profile z 20 czerwca

Patrząc na aktualną sytuacje z perspektywy market profile, przede wszystkim przytoczyłbym część poniedziałkowego przygotowania:

Przede wszystkim, przy założeniu, że cena utrzymana zostanie w objęciach zeszłotygodniowego zasięgu, spodziewałbym się prób domknięcia powstałego wczoraj, obszaru single printów. Górne ograniczenie znajduje się na poziomie 2777,50 i to właśnie tutaj upatrywałbym pierwszego celu dla długich pozycji. Warto jest tutaj mieć również na uwadze tzw. bad high sesji piątkowej (2788,50). Zbudowany jest on w oparciu o aż cztery TPO, co powinno oddziaływać na cenę jak magnes. Dodatkowo poziom ten pokrywa się z czwartkowym VPOC, co tylko wzmacnia jego znaczenie. Wybicie ponad ten poziom, przy akompaniamencie odpowiedniego wolumenu, powinno otworzyć nad drogę w kierunku szczytów z zeszłego tygodnia (tutaj również mamy bad high z dwóch TPO na poziomie 2796,00).

W trakcie dzisiejszej sesji główną uwagę poświęcał będę na rozgrywanie długich pozycji w oparciu o przytoczone wyżej poziomy. Dodatkowo, standardowo już, skupię się na kluczowych poziomach kreowanych intraday.

Plan na dziś

  • dziś w głównej mierze skupię uwagę na rozgrywaniu sesji po długiej stronie rynku;
  • potencjalny zasięg dla długich pozycji wyznaczyć możemy na poziomach 2777,50 oraz 2788,50;
  • dodatkowo starał się będę kontynuować rozgrywanie sesji w oparciu o kluczowe poziomy intraday;
  • pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!

Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2735,75/2780,25
Close – 2766,25
Istotne poziomy: 2777,50; 2780,25/2783,25; 2788,50; 2796,00;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –

Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.

Powiązane wpisy