Wygląda na to, że mieliśmy do czynienia jedynie z lekką zadyszką na amerykańskich indeksach. Wczorajsza sesja to kontynuacja wzrostów zapoczątkowanych w trakcie sesji nocnej. Co ciekawe, dzisiejszy Globex również przynosi nam dość podobny scenariusz. Nie bez znaczenia wydaje się być tutaj fakt, że ponownie znaleźliśmy się w strefie rynkowej nierównowagi. Jeżeli ktoś w ogóle decydował się wczoraj na shorty, to dzisiaj z pewnością powinien dwa razy się zastanowić, zanim podejmie podobną próbę.
CLH20
Zanim jednak przejdziemy do analizy ES, kilka słów na temat aktualnej sytuacji na ropie. Generalnie nie możemy mówić o znaczących zmianach względem wczorajszego przygotowania. Lekkie przetasowania pod względem istotności poszczególnych stref. W dalszym ciągu po cichu liczę na zejście w okolice 48,60, aby sprawdzić jak rynek zareaguje na domknięcie tak odległej luki. Patrząc na nieco bliższe obszary, warto z pewnością zwrócić uwagę na okolice 51,07. Poziom ten znajduje się w niedalekiej odległości od: minimów z ubiegłego tygodnia (50,96), górnego ograniczenia dwudniowej strefy równowagi (51,03) oraz górnego ograniczenia strefy równowagi na interwale tygodniowym (51,26). Wydaje mi się, że może to być jedna z istotniejszych stref w trakcie dzisiejszej sesji. Zejście poniżej 50,07 powinno nam otworzyć drogę do kolejnych prób przetestowania strefy popytowej zlokalizowanej w okolice 48,60. Warto jest zauważyć, że wczorajsza sesja wyłamała się niejako z dotychczasowego schematu. Mogliśmy obserwować pewne oznaki stabilizacji.
ESH20
Wracając już jednak do amerykańskich indeksów akcyjnych. Podstawową rzeczą, na którą należało by zwrócić aktualnie uwagę, to fakt przebywania w strefie rynkowej nierównowagi. Na wszystkich wysokich interwałach. Jakie to niesie ze sobą konsekwencje? Chociażby takie, że aktualna sytuacja w całości wspiera zajmowanie długich pozycji. Granie shortów, tak długo, jak długo przebywać będziemy powyżej strefy 3304,00/3305,50 nie wydaje się być dobrym pomysłem. Bliska odległość aktualnego ATH dodatkowo powinna budzić respekt wśród rynkowych niedźwiedzi. Wprawdzie już dawno nie widzieliśmy klasycznego stop runu przy wyjściu na nowe ATH. Jednak nigdy nie wiadomo, kiedy sytuacja ta może się odwrócić. Dopiero potwierdzone zejście poniżej górnego ograniczenia dla dzisiejszej strefy równowagi, mogłoby dać nam okazję do gry na krótko. Targetem w takim wypadku powinna być, standardowo już, dolna banda dla wspomnianej strefy równowagi. Co ciekawe, w pewnym stopniu współgra ona ze strefą 3304/3305, co dodatkowo powinno wzmacniać jej znaczenie.
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją. Dodatkowo, zapraszam do zapoznania się z cotygodniowymi nagraniami, w których analizuję aktualną sytuację z nieco szerszej perspektywy. Znajdziecie je na moim kanale na YouTube. Poniżej zamieszczam nagranie, w którym omawiałem aktualną sytuację przed obecnym tygodniem: